Rytuały dotyczące dzieci są dla mnie ważne. Bardzo ich przestrzegam, a jeśli muszę je zmienić to się źle czuję i od razu jestem zdenerwowana. Wiem zaraz powiesz, że dzieci to nie maszynki, które muszą chodzić jak w zegarku, ale… Dowiedz się dlaczego tak bardzo przestrzegam rytuałów u dzieci!
Dzieciom jest łatwiej, gdy znają swój rozkład dnia
Od pierwszego dnia życia swoich dzieci wprowadzam konkretne rytuały. Każdego dnia moje dzieci wiedzą, kiedy mają drzemki, kiedy jest obiad a o której idziemy się kąpać, jeść kolację i do łóżek. Nawet w wakacje robię bardzo rzadko odstępstwa od konkretnych czynności.
Powiedzmy, że programuję swoje dzieci, aby łatwiej im było funkcjonować co dzień. U nas codziennie rano po śniadaniu (jeśli jesteśmy zdrowe i nie leje deszcz) idziemy na spacer. Jest to sygnał dla córki, że niedługo będzie drzemka. O dziwo szybko zasypia.
Z kolei wieczorne rytuały obowiązują obie dziewczyny. Najczęściej obie są już wykąpane przed godz. 19.00 – i teraz uwaga, włączam moim córkom dobranockę przed snem. Ha. Tak, ale starsza już wie, a młodsza się uczy, że jak się skończy bajka to idziemy do łóżek. Zasypiają do 20.30 i wtedy rodzice szaleją.
Żeby nie było tak idealnie, to te nasze rytuały mają jedną złą stronę. Dziewczynki rozpoczynają dzień najpóźniej o 7.00 🙂 ale każdy dzień jest pełen wrażeń. Wiedzą co je czeka. Najważniejsze, że ich organizmy lubią te rytuały, a one rosną jak na drożdżach. Codziennie obserwuję jak się zmieniają i jak się rozwijają.
Rytuały też są dobre dla rodziców
Wieczorem, gdy dzieci śpią ja mam w końcu czas dla siebie. Piszę bloga. Czytam książki. Albo leżę i oglądam TV. To jest też ten czas, kiedy mogę na spokojnie porozmawiać z mężem i nikt nam nie przeszkadza. Z kolei w ciągu dnia jest mi łatwiej zaplanować, kiedy przygotować obiad. Wiem, kiedy dziewczyny będą w miarę dobrych humorach, aby iść do sklepu, czy trochę posprzątać.
Nie lubię, gdy te rytuały muszę zmieniać. Na szczęście zdarza się to rzadko. Bardzo rzadko. Gdy o 19.00 dziewczyny nie są wykąpane to już wiem, że usypianie pójdzie jak po grudzie. Ja będę zdenerwowana i tylko źle zakończymy dzień. A nie o to przecież chodzi.
Bardzo przestrzegam rytuałów u dzieci, gdyż…
Bardzo je kocham.
Kocham też siebie.
Lubię mieć choć minimalną kontrolę nad przebiegającym dniem, mimo iż przy dzieciach czasem o to trudno.
Lubię mieć czas dla siebie.
Dbam o dzieci i siebie.
A Ty co dodasz od siebie?