“Okruch” A. Ficner-Ogonowska – subiektywnie

“Okruch” jest ostatnią książką, która do tej pory została napisana przez Annę Ficner-Ogonowską. Książkę przeczytałam w niedługim czasie po publikacji. Jest to kolejna powieść obyczajowa, dość gruba. Muszę przyznać, że pochłonęłam ją jednym tchem. Lubię czytać książki, które potrafią mnie oderwać od rzeczywistości i przenieść się do jej fabuły.

“Okruch” jest powieścią obyczajową, zaczynającą się dość nietypowo, bo zaczynamy czytać pamiętnik, który prowadzi Mama głównego bohatera. Pierwszoplanowymi postaciami są mężczyzna, który jest policjantem z dochodzeniówki oraz kobieta – przedszkolanka. Główni bohaterowie poznają się w dość nietypowy sposób, nie trudno zorientować się, iż praktycznie niemożliwy w rzeczywistości. Przez splot okoliczności spotykają się ponownie i ich losy zaczynają się krzyżować. W tle możemy poznać historie innych bohaterów, przez całą powieść co jakiś czas przewija się pamiętnik Matki policjanta, która chce rozprawić się z przeszłością. Jak to w powieściach bywa, wszystko ma swój szczęśliwy happy end.

“Okruch” jak już wspomniałam jest powieścią, która ma wątki nierealne, jak również spotkamy się z sytuacjami, które mogą nam się zdarzyć w naszej rzeczywistości. Czasem nie jesteśmy przewidzieć co los dla nas przygotował. Taka właśnie jest ta powieść. Bohaterowie nie wiedzą jakie niespodzianki przygotowało dla nich przeznaczenie. A czy my w naszej codzienności nie tęsknimy czasem za czymś nierealnym?

Przygotowując się do recenzji, z ciekawości zerknęłam na opinie innych nt. tejże książki. Rozumiem, że nie każdemu może odpowiadać forma czy też fabuła, ale nie wymagajmy od powieści, aby była realna. Powieść ma uruchomić naszą wyobraźnię. Ma nam pomóc oderwać się od spraw codziennych i naszych problemów. Ma nam pokazać, że życie czasem może być zaskakujące, nie zawsze musi być ponure, a każde problemy kiedyś się kończą, a rozwiązanie ich może przyjść w najmniej nieoczekiwanym momencie.

Reasumując, jeśli lubisz czytać, aby przestać myśleć o problemach to ta książka jest jak najbardziej dla Ciebie.

Komentarz do ““Okruch” A. Ficner-Ogonowska – subiektywnie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *