Widziałaś ogłoszenie o pracę, szukają kierownika, dyrektora, v-ce dyrektora. Nie ważne kogo dokładnie. Ważne, że można więcej zarabiać, a przy okazji kierować ludźmi. Przecież to nic trudnego. Myślisz sobie, że stanowisko kierownicze może przecież objąć każdy. Jesteś tego pewna?
Zarządzanie ludźmi to przecież prosta sprawa
Uwielbiam ludzi, którzy tak myślą. Będę jednak szczera. Kilka lat temu też tak myślałam. Kierownik, oj super stanowisko. Nauczę się wszystkiego i będzie z górki. Nic bardziej mylnego! Bycie osobą na stanowisku kierowniczym to ciężkie i odpowiedzialne zadanie. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z ogromu zadań stojących przed kierownikiem.
Po pierwsze trzeba wiedzieć jak należy prowadzić rozmowy z pracownikami. Kierownik MUSI umieć oddzielić sprawy sympatii od obowiązków. Czasem trzeba pracownika pochwalić, a czasem wręczyć naganę czy wypowiedzenie. Nie ma wtedy miejsca na sentymenty. Nie można powiedzieć, że tej osoby nie zwolnię, bo ją lubię.
Po drugie nie można powiedzieć osobom, które przychodzą na skargę, “proszę iść do kierownika”. Przecież Ty nim jesteś. To Ty musisz dyplomatycznie rozwiązywać spory między Klientami a Twoimi Pracownikami. Nie będziesz mogła nigdzie “skarg” odesłać, a jedyne wyjście jakie Ci pozostaje to je rozwiązać. Mądrze. Uwierz nie jest to proste.
Po trzecie Kierownik musi mieć nerwy na wodzy. Nie możesz nigdy stracić cierpliwości. Czy to wobec Klientów, czy pracowników. Musisz być oazą spokoju. Możesz być wściekła do granic możliwości, ale uśmiech i spokój z twarzy nie mogą Ci schodzić.
Po czwarte i chyba najważniejsze. Masz przechlapane. Pamiętaj kierownik rządzi ale władzy nie ma. Władzę mają pracownicy. Jeśli nie będziesz wypełniać swoich obowiązków uczciwie, to znajdą sposób, abyś zmienił stanowisko, czy pracodawcę. Niemożliwe? Pomyśl kto ma większą władzę? Pojedyncza jednostka czy grupa osób?
Twarda d*pa i mocna głowa
To są dwie cechy, które powinny posiadać osoby zajmujące kierownicze stanowisko. Niestety w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na sentymenty. Trzeba dokładnie wiedzieć kiedy można być miłym, a kiedy należy być twardym i bezwzględnym.
Nie można pozwolić sobie na chwilę słabości. Jak to mówią live is brutal. Albo Ty wygrasz, albo pracownik. A jeśli będziesz osobą na stanowisku kierowniczym, a nie posiadasz tych dwóch cech, to zastanów się czy to praca dla Ciebie, albo szukaj dobrego psychiatry.
Ponadto to Ty odpowiadasz za swoich pracowników. Masz nad sobą przełożonego, do którego musisz składać raporty, a on ma obowiązek Ciebie (nie Twoich pracowników, CIEBIE) rozliczyć. To ty musisz się tłumaczyć za wpadki swoich pracowników. Tu też przydaje mieć mocna głowa!
Stanowisko kierownicze nie jest dla każdego!
Tak mogę to z pełną świadomością napisać. Parę lat temu miałam okazję brać udział w sprawdzaniu moich umiejętności kierowniczych. I wiesz co? Oblałam na całej linii. Dziś już wiem, co zrobiłam źle. Wiem, co należy zrobić inaczej. Chcesz poznać przykład?
Proszę, mieliśmy przeprowadzić dyskusję i zdecydować, którą osobę zwolnić. Były opisane sylwetki, charaktery, zachowania i sytuacja rodzinna. Poległam, bo wzięłam pod uwagę sytuację rodzinną, a nie biznes. Co więcej straciłam cierpliwość, bo uderzyłam pięścią w stół, co było niedopuszczalne.
Ostatnie kilka lat spędziłam w firmie HR. Moją zasadą, którą się kierowałam w swojej pracy, być miłą dla pracowników, ale wiedzieć kiedy z uśmiechem na ustach powiedzieć NIE. Nauczyłam się rozwiązywać problemy dyplomatycznie, ale jeśli coś mnie przerastało to wiedziałam, że mam “furtkę” w postaci mojego kierownika. Gdy musiałam wręczyć naganę czy wypowiedzenie, to już dzień wcześniej przygotowywałam się do rozmowy. Najczęściej przed lustrem.
Tak nie jest łatwo być osobą na stanowisku kierowniczym. Pieniądze przecież to nie wszystko. Czasem warto pomyśleć o sobie, o swoim zdrowiu. Nie warto robić nic na siłę, bo może się to odbić czkawką.
Umiesz oddzielić taką sytuację: jednego dnia śmiejesz się z koleżanką a drugiego musisz wręczyć jej wypowiedzenie?