Zapalenie układu moczowego (ZUM) u niemowlaka po raz trzeci. Tak, po raz trzeci trafiliśmy do szpitala z powodu ZUM. Kolejny raz antybiotyk, rzecz jasna przez 10 dni, bo trzeba “przeleczyć”. W chwili obecnej zakończyliśmy leczenie, ale profilaktycznie mamy furaginę.
Jak było tym razem?
Zaczęło się, jak za pierwszym razem, czyli od gorączki. Gorączki dochodzącej do 38,5 st. Początkowo jak to rodzice ośmiomiesięcznego dziecka “zwaliliśmy” to na zęby. Mamy jednak mądrego pediatrę, który poradził, aby zrobić badania (morfologię, CRP, mocz) jeśli gorączka utrzymywać się będzie dłużej niż 24h oraz będzie wyższa niż 38st. Gdy odebraliśmy wyniki już wiedzieliśmy, że szpital nas nie ominie. Jednakże, wyniki moczu nie były jednoznaczne, więc musieliśmy też sprawdzić inne możliwości. Z biegiem czasu została postawiona diagnoza ZAPALENIE UKŁADU MOCZOWEGO.
Jak rozpoznać ZUM?
Jak już trochę ochłonęłam i zrozumiałam, że nie mam wpływu na chorobę, analizowałam objawy. Gdy pojawiła się gorączka w nocy, pomimo podania leku przeciwgorączkowego, Córeczka wierzgała nogami, była niespokojna. Dopiero po pewnym czasie zasnęła. Kolejnego dnia miała mniejszy apetyt niż zwykle. W momencie próby przebrania pampersa, pojawiał się płacz od samego położenia jej na plecach. Pampers “pachniał” inaczej niż zwykle. Podsumowując są to objawy, które mogą świadczyć o zapaleniu układu moczowego u niemowlaków. Jednakże, bez badań nie jesteśmy w stanie w 100% stwierdzić czy na pewno.
ZUM i co dalej?
Za zapalenie układu moczowego najczęściej odpowiada bakteria E.Coli. W naszym przypadku było to dwa razy. Za trzecim niestety nie wiemy , co wywołało ZUM, gdyż posiew wyszedł jałowy. Tak, jałowy, gdyż kilka godzin wcześniej była podana pierwsza dawka antybiotyku – CRP wynosiło 180! Przyjmowaliśmy antybiotyk przez 10 dni, aby zabić tę bakterię. Wykonano kolejne badanie USG jamy brzusznej, aby wykryć zmiany, lecz ich nie stwierdzono. Początkowo musieliśmy badać codziennie mocz, aby zobaczyć czy jest poprawa. Było też badanie kontrolnie CRP, aby sprawdzić czy spada. Po zakończeniu antybiotykoterapii dostaliśmy zalecenie podawania furaginy. Czeka nas kontrolna wizyta u nefrologa. Przed nami również specjalistyczne badanie urocystografii, którego się obawiam, w celu sprawdzenia wad układu moczowego.
Czy to już koniec?
Niestety nikt nie potrafi nam odpowiedź na to pytanie. Jest kilka możliwości, które brane są pod uwagę. Pierwszym jest wada układu moczowego, która może być odpowiedzialna za tak częste nawracające zapalenia. Drugą możliwością jest… taka uroda córeczki i nie będzie na to dobrej rady. Jest jednak nadzieja, że dziewczynki z tego wyrastają… Najczęściej kończą się, gdy dziewczynki się pionizują i zaczynają chodzić. Oby było tak też w naszym przypadku. A teraz pozostaje nam się pogodzić z tym, że mamy jedno dziecko z 2% wszystkich dziewczynek, które w pierwszym roku chorują na ZUM.
Pamiętajmy, że gorączka u niemowlaka, bez żadnych innych oznak chorobowych (np. katar, kaszel) może świadczyć o ZUM i warto wtedy zrobić badanie moczu, aby wykluczyć tę możliwość.