Praca zarobkowa jest bardzo ważna. Dzięki niej możesz zapewnić godziwy byt dla swojej rodziny. Co miesięczne wynagrodzenie umożliwia Ci zakup chleba dla Twojego dziecka. Jednak do pracy dziecka nie zabierzesz. Znalazłaś żłobek 24h/dobę. Oczy Ci się świecą, bo będziesz mogła zrobić karierę, a przy okazji dziecko ma profesjonalną opiekę. Żłobek całodobowy spadł Ci z nieba…
Dla kogo taki żłobek?
W każdym większym mieście można znaleźć żłobek czynny 24h. Jest on otwarty dla każdego. Karierowiczów czy rodziców, którzy nie mają wyboru i muszą pracować na zmiany? A może jest to instytucja dla osób, które mają dziecko, bo tak wypada, ale praca jest najważniejsza?
Myślę, że taki żłobek jest dla dziecka i rodzica, ale pod pewnymi warunkami. Całe szczęście większość żłobków ma w swoim regulaminie informację, iż dziecko na noc można zostawić max 2 razy w miesiącu, bądź kilka razy w roku. Niektóre instytucje zastrzegają również, iż w ciągu dnia Twoja pociecha może przebywać pod ich opieką max 10h.
Jestem w stanie zrozumieć rodziców, którzy nie mają wyboru i muszą wysłać dziecko do tego rodzaju żłobka. Pracują na zmiany, ale nie zawsze mogą się zmianami wymieniać. Wtedy dziecko rano jest z nimi w domu, a po południu odwiedza ciocie w żłobku. Czasem sytuacja wymaga od nas pracy w nienormowanych godzinach – opiekunka zachoruje, a my musimy pilnie wyjechać. Takie bardzo sporadyczne sytuacje jestem w stanie zrozumieć.
Tylko proszę, nie mów, że jedno z rodziców może znaleźć pracę na jedną zmianę. Być może istnieje taka możliwość, ale często jej brak. A co powiesz na pracę u samodzielnej mamy? Taka mama musi pójść do pracy, aby utrzymać siebie i dziecko. Tak zaraz mi rzucisz tematem alimentów… A poszukaj ile rodziców tych alimentów nie płaci…
Żłobek całodobowy jest dla dzieci. Ale nie traktuj go jako przechowalnię, tylko jako miejsce, gdzie dziecko podczas gdy Ty ciężko pracujesz, może się rozwijać. Wiesz, że jest bezpieczne, a gdy wieczorem je odbierzesz będzie szczęśliwe.
A wady takiego żłobka?
Każdy medal ma dwie strony. Nie wyobrażam sobie, aby dziecko zostawiać w żłobku codziennie na noc. Ba.. nie chce nawet myśleć jak można zostawić dziecko na kilka nocy. Jedynym wyjątkiem jaki jestem zrozumieć, to taki, że dziecko uczęszcza do takiej placówki. Ty masz operację ratującą życie, a ktoś z Twoich bliskich może dojechać do Ciebie dopiero za 2 dni.
Takie zostawianie dziecka, de facto u obcych osób, może powodować osłabienie więzi między rodzicami a ich pociechami. Latorośl może wyrobić w sobie przekonanie, że jest niepotrzebne, nie kochane, mało ważne. Jeśli nie bierzesz pod uwagę dobra dziecka, to wysyłając go do takiej placówki popełniasz błąd. A to jest największa wada jaką znajduję w tego rodzaju placówce.
Żłobek całodobowy i tak i nie
Mam prośbę, nie oceniaj. Zanim wypowiesz się o rodzicach, którzy nie mają wyjścia pomyśl. Samodzielna mama? Wymarzona praca, za którą wyjechałeś 600km od rodziny? Tak, zawsze może być sąsiadka, ale jeśli ona też pracuje? Może i jednorazowo pomoże, ale nie zawsze. Nawet opiekunka, która zawsze była dyspozycyjna w 100% może w ten jeden arcyważny dzień zawieść.
Nie, nie zawsze można zmienić swoje plany. Czasem trzeba powiedzieć stop. Ale nie oceniaj rodziców, którzy dopiero się tego uczą. A może dziś zostawią dziecko na noc w żłobku, a za dwa dni spędzą z nim kilka dni w domu, bawiąc się? Nie wiesz.
Pisząc ten tekst zapytałam męża co myśli o takim żłobku. Powiedział, że gdybyśmy nie mieli wyjścia to musielibyśmy zapisać córkę do takiego żłobka. Na szczęście my dylematu, na chwilę obecną, nie mamy. Ja mam pracę jednozmianową, mąż na dwie zmiany. Dajemy radę. Ale co będzie jutro? Nikt tego nie wie…
A jeśli znasz rodziców, którzy muszą zostawiać tak swoje dzieci, to zaproponuj im swoją pomoc. Albo nie komentuj krzywdy dziecka, które chodzi do placówki takiej jak żłobek całodobowy, bo może dziecko jest najszczęśliwsze na świecie.