Remigiusz Mróz “Ekspozycja” & ciasto z bananami

Połowa wakacji za nami. Ile książek przeczytałeś? Przed nami kolejny weekend. Pierwszy w sierpniu. Masz już plany czytelnicze na te 48h ? A może zaczynasz urlop? Dziś mam dla Ciebie książkę, która jest pierwszą częścią serii z Komisarzem Forstem. Remigiusz Mróz “Ekspozycja”. Jeśli książka to musi być coś słodkiego. Dziś znowu ciasto dla leniwych, które można zrobić szybko i przy dziecku. Ciasto bananowe.

Remigiusz Mróz “Ekspozycja”

Na Giewoncie zostają odkryte zwłoki, które morderca powiesił na krzyżu. Zabójca nie zostawia żadnych śladów, prawie. Sprawę prowadzi komisarz Wiktor Forst. Policjant nie cieszy się dobrą sławą, a tropy jakie odkryją razem z Olgą Szrebską zaskoczą czytelnika.

“Ekspozycja” R.Mroza jest kolejną książką autora, którą czytałam. Po całej serii z Chyłką, przeczytaniu Hashtag’u, z zaciekawieniem sięgnęłam po tę pozycję. Słyszałam opinie, że książkę czyta się z zapartym tchem. Trudno się od niej oderwać. Jednak ja miałam dwa podejścia do książki. Przeczytałam połowę i odłożyłam ją na półkę. Wróciłam do niej po jakimś czasie.

Czytając książkę trzeba się skupić. Akcja szybko się zmienia. Czasem musiałam wrócić kilka stron, by przypomnieć sobie co wcześniej robili bohaterowie. Niektóre akcje były dla mnie “za mocne” co było spowodowane przerwą w czytaniu. Po przebrnięciu jednak przez jeden z punktów kulminacyjnych książki, czytałam ją jednym tchem, aby na końcu zupełnie zostać zaskoczoną przez autora.

Zakończenie jeszcze nigdy nie spowodowało u mnie tylu emocji, a książek przeczytałam już sporo. Ostatnia strona książki spowodowała, że czytam kolejne części serii i mam nadzieję na kolejne miłe zaskoczenia.

Ciasto bananowe

Jeśli mnie już znasz to wiesz, że do książek lubię mieć coś słodkiego. Niekoniecznie kupione w sklepie, choć czasem zdarza się i czekolada. Lubię, to chyba za dużo powiedziane, piec. Ale. Muszą to być ciasta, które nie wymagają zbyt dużego zaangażowania z mojej strony. Takie też jest ciasto bananowe.

Aby je zrobić potrzebujesz:

  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 op. cukru wanilinowego
  • 1/2 szklanki oleju
  • 3 dojrzałe banany
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • garść rodzynek.

Ja moje ciasto przygotowałam w Mounsier Cousine Plus, ale można zrobić i bez 🙂 Ubijasz jajka z cukrem i cukrem wanilinowym na puszystą masę. Dodajesz olej i mieszasz do uzyskania jednolitej masy. Następnie delikatnie dodawaj mąkę i sodę cały czas mieszając. Banany rozgnieć widelcem i połącz z masą na samym końcu. Wsyp rodzynki. Wylej ciasto na blaszkę (tym razem zrobiłam na okrągłej tortownicy). Piec w temp. 180st ok 40min.

Można posypać cukrem pudrem. Jak u mnie czasem ciasto leży i aż się prosi, by je zjeść, to ciasto bananowe zniknęło w dwa dni. Ile przytyłam nie wiem i wiedzieć nie chce, ale jest pyszne.

Udanej drugiej części wakacji i do poczytania za tydzień.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *